poniedziałek, 11 lipca 2022

Faworki

 Faworki (puszyste)


Faworki













Składniki:

1 kg mąki pszennej (typ 405 lub 550)- przesiać

125 g masła (rozpuścić)

3 jajka ( rozmiar L, jak są mniejsze to 4 szt.)

42 g drożdży ( cała kostka w Niemczech- najlepsze drożdże BIO w Penny, w Polsce pół kostki z kostki 10g)

2-3 łyżki cukru ( dość czubate)

1,5 szkl. mleka (1,5%) - podgrzać, 

szczypta soli ( czyli jakieś pół łyżeczki)

olej do smażenia 1litr

cukier puder do dekoracji


Mleko podgrzać, ale nie zbyt mocno, max. 40st.C.

Dodać cukier, drożdże i mąkę (tyle, żeby rozczyn miał konsystencję gęstej śmietany).

Odstawić do podwojenia objętości, ok 15-20 min w zależności od temperatury otoczenia.

Pozostałą mąkę wymieszać z solą, jak rozczyn wyrośnie dodać do mąki, razem z rozbełtanymi jajkami, wyrabiać, gdy ciasto się zwiąże, dodać rozpuszczone masło. Jeszcze raz dobrze wyrobić.

Odstawić do wyrośnięcia na ok 40 min- 1h.


Potem rozwałkowywać partiami ( na około 0,5 cm grubości ciasta ) i podzielić ciasto na prostokąty wielkości mniej więcej 4 cm x 10 cm.

W środku naciąć i przewinąć jeden koniec przez dziurę. 


Można przygotować tak wszystkie faworki i potem smażyć, bo smażenie pojedyńczej partii trwa krótko.

Olej wlać do dość szerokiego garnka, żeby weszło ok 6 faworków. Garnek nie może być zbyt szeroki- bo będzie za płytki olej, ani zbyt wąski- bo wejdzie za mało faworków i czas smażenia na tym samym oleju będzie zbyt długi, a olej się przepali. Smażyć na średnim ogniu. Olej musi być dobrze rozgrzany, ale nie może dymić. Sprawdzić na kawałku ciasta. Jeżeli zaraz po wrzuceniu zaraz wypłynie na powierzchnię i zacznie skwierczeć to olej jest właściwie rozgrzany.

Smażyć do zazłocenia, potem przewrócić na drugi bok. Do obracania faworków najlepsze są patyczki do szaszłyków. Wykładać na papierowy ręcznik, żeby odciekły z nadmiaru tłuszczu.

Po ostudzeniu można posypać cukrem pudrem.


Z podanej porcji wychodzi ok 100 szt.

Czas przygotowania, bez czasu czekania na wyrośnięcie rozczynu i ciasta to ok. 1,5h.

Najlepsze na świeżo, ale nawet na drugi dzień są smaczne.


Faworki fot. Malfrue


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz